Niełatwy szlak Obissiera…

Co ma dla nas największą wartość, życzymy tego innym oraz sobie i rozpaczamy, gdy to tracimy? Wbrew pozorom nie są to bogactwa, sława czy zaszczyty, ale zdrowie. Jego utrata to dla nas klęska. Dlatego szukamy ratunku u lekarza, naszego jedynego sojusznika w walce ze złem – chorobą. Wierzymy w siłę leków i zbawienną moc interwencji chirurgicznej.

Nasze podejście do choroby jest jednak błędne. To nie jest najgorsze zło, jakie może nas spotkać, wręcz przeciwnie. Jest to największe dobrodziejstwo. Choć teza taka może wydawać się nie do przyjęcia, warto ją rozważyć. Naszym przewodnikiem będzie Patrick Obissier, autor książki Zrozum swoje choroby. Dekodowanie Biologiczne, opublikowanej w 2015 roku przez wydawnictwo Virgo.

W trzech częściach swojej pracy (Choroba, Przeznaczenie oraz Stawanie się świadomym) autor wyjaśnia, czym jest choroba, odwołując się do koncepcji dr. R. G. Hamera i jego Pięciu Praw Natury; następnie tłumaczy, jaki wpływ na nasze życie, a także, co jest oczywiste – nasze zdrowie, mają programowanie międzypokoleniowe oraz Bezwiedna Projekcja Rodziców; na koniec ukazuje, w jaki sposób można odzyskać kontrolę nad swoim życiem, wyzdrowieć i być szczęśliwym.

Obissier nie prowadzi nas łatwym, przetartym szlakiem. Koncepcje, do których się odwołuje, są nowe i nie każdemu znane. Jednak wyjątkowo przejrzysty tok wykładu, precyzyjnie dobrane przykłady i rzetelna argumentacja umożliwiają łatwe przyswojenie tych nowatorskich stwierdzeń. Aby ułatwić zrozumienie swojej koncepcji, w jednym z rozdziałów umieszcza autor pięć bajek, w których za pomocą alegorii tłumaczy kluczowe dla książki pojęcia.

Do przeczytania tej pracy zachęca również jej optymistyczne przesłanie – choroba okazuje się być czymś, co ma nam pomóc, a nie kaprysem przeznaczenia czy karą zesłaną przez mściwego boga. I co najważniejsze, choroba nie jest wyrokiem – można ją wyleczyć. W świecie, w którym ludzie nadal cierpią i umierają mimo postępu medycyny, a w miejsce pokonanych chorób ciągle pojawiają się nowe, jest to szczególnie cenne.

Kiedy w organizmie rozwija się guz, a chory dowiaduje się, że ma raka, sądzi, że został skazany i pozostaje mu tylko uporządkować swoje sprawy, bo szanse na wygraną z nowotworem są niewielkie. Jest jednak inaczej. Powstanie konkretnej zmiany nowotworowej jest odpowiedzią na zagrożenie i ma rozwiązać konflikt biologiczny. My natomiast przystępujemy do walki z chorobą, zamiast zgłębić jej prawdziwą przyczynę i doprowadzić do wyzdrowienia.

Nie jest łatwo wskazać przyczyny choroby. Wymaga to starannej analizy sytuacji danej osoby i programów, które przekazali jej przodkowie. Trauma, której doświadczył pradziadek w młodości, może stać się przyczyną zachorowania jego potomka. Nie jest łatwo dostrzec takie związki, dlatego umykają nam one. Za to zwalczamy bakterie, wirusy czy grzyby, choć są to tylko posłańcy – uaktywniają biologiczne mechanizmy umożliwiające zamanifestowanie się choroby.

Aby sobie poradzić w tak skomplikowanej sytuacji, potrzebujemy pomocy. Jeśli zwrócimy się do terapeuty posługującego się metodą Dekodowania Biologicznego, choroba przestanie być naszym wrogiem, a stanie się narzędziem zmiany. Dzięki zachorowaniu rozwiążemy dręczący nas problem, uwolnimy się od starych programów, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Odzyskamy wolność.

Choroba umożliwia nam zrozumienie samego siebie, ale nie tylko. Uświadamiamy sobie, jak wiele łączy nas z innymi ludźmi. Jedność wszystkiego, co żyje, staje się tak oczywista, że według Obissiera może to położyć kres wojnom:

Jednostki są dla świata tym, czym dla nich komórki. Kiedy ludzie zabijają innych ludzi, cały świat popada w depresję. Iluzja rozdzielenia przeszkadza im zobaczyć siebie zjednoczonych w służbie ludzkiemu gatunkowi, w służbie wielkiej kosmicznej pełni. Wewnątrz żywej istoty wszystkie komórki się przydają, żadna nie jest ważniejsza od drugiej. Wewnątrz organizmu „Ziemia-Wszechświat” żaden człowiek nie jest ważniejszy od drugiego. […] Pewnego dnia ludzie, podobnie jak ich krewni – zwierzęta, nauczą się rozwiązywać spory bez zabijania i bez niszczenia Natury.

 

  1. N.