Dekodowanie Biologiczne, czyli o odkrywaniu sensu chorób

„Gdyby choroby były bezużyteczne, nie istniałyby, ponieważ wszystko co bezużyteczne według Praw Natury, zanika” – pisze Patrick Obissier w książce „Zrozum swoje choroby”. Pozycja ta wprowadza czytelnika w zagadnienie Dekodowania Biologicznego.

Już po przeczytaniu pierwszych kilku stron staje się oczywiste, że mamy do czynienia z podejściem całkowicie odmiennym od tego, które promuje skoncentrowana na eliminowaniu objawów medycyna akademicka. Kluczowym dla książki Obissiera założeniem jest to, że gdy napotykamy na emocje, z którymi nie potrafimy sobie poradzić, zostają one w postaci schorzeń przeniesione na poziom ciała. Bardzo dobrze oddaje to angielskie wyrażenie Issue to your Tissue, którego używa Gilbert Renaud – twórca pokrewnej do Dekodowania Biologicznego metody, która zostanie jeszcze wspomniana w tym tekście.

Dla kogo jest ta książka?

Od tego samego założenia, co opisywana metoda, wychodzi Germańska Nowa Medycyna. Jej odkrycia zainspirowały powstanie nie tylko Dekodowania Biologicznego, ale także podobnych dziedzin tj. Recall Healing, Totalna Biologia czy Biologika. Książka może być interesująca dla adeptów wyżej wymienionych technik, ponieważ zawiera wyczerpujące wyjaśnienia odkryć Germańskiej Nowej Medycyny. Należy jednak zaznaczyć, że z perspektywy osób bardziej zaawansowanych – np. tych, które ukończyły kursy i seminaria, poświęcone którejś z metod – może nie zawierać nowej wiedzy. Dla takich czytelników godna uwagi może być natomiast bibliografia, wskazująca, gdzie szukać informacji na poszczególne poruszane w książce tematy.

„Zrozum swoje choroby” sprawdzi się świetnie jako lektura wprowadzająca w zagadnienia Dekodowania Biologicznego. Została napisana przystępnym językiem, w stylu popularnonaukowym. Rozdziały podzielone są na podrozdziały, co ułatwia  orientowanie się w materiale i czyni tekst bardziej przejrzystym, przyjemniejszym w odbiorze. Dodatkowym atutem polskiego wydania są przypisy i wyróżnione w ramkach definicje najważniejszych terminów, zredagowane przez dr n. med. Marzannę Radziszewską-Konopkę. Dzięki nim łatwiej przyswoić wiedzę teoretyczną, która stanowi trzon książki. Autor tłumacząc zagadnienia z zakresu biologii, epigenetyki, neurologii, stara się skłonić czytelnika do spojrzenia na chorobę jak na sprzymierzeńca i logiczny, uzasadniony mechanizm natury.

O czym przeczytamy?

O czym więc przeczytamy w „Zrozum swoje choroby”? Dowiemy się, że choroby to odpowiedzi natury na emocjonalnie traumatyzujące wydarzenie i zgłębimy logikę tych odpowiedzi – nie zawsze oczywistą z perspektywy jednostki. Poznamy też warunki, które zachodzą, kiedy wstrząs emocjonalny poprzedza zachorowanie.

Przeczytamy, że leczone przez medycynę akademicką objawy tj. ból czy  podwyższona temperatura, to tylko jeden z etapów choroby – tzw. faza gorąca. Poprzedza ją faza zimna, przebiegająca bezobjawowo, podczas której zachodzą w naszym organizmie zmiany, których nie jesteśmy świadomi – np. ubytek albo rozrost tkanek. Zgodnie z odkryciami Germańskiej Nowej Medycyny faza gorąca to tzw. faza naprawcza, dzięki której tkanki wracają do zdrowia – stanu sprzed fazy zimnej.

Zapoznamy się z rolą bakterii w odnawianiu tkanek w fazie gorącej i z wiedzą na temat tego, jak różne organy przechodzą poszczególne fazy chorób. Jaki jest wpływ mózgu na aktywowanie procesu chorobowego? Jakie mechanizmy kryją się za rakiem, cukrzycą, gruźlicą czy epidemiami?

Czy zrozumiemy swoje choroby?

„Zrozum swoje choroby” kazała mi zakwestionować nieomylność teorii, które nauczyłam się traktować jako niepodważalne. Zasiała mi w głowie kilka pytań i skłoniła do zastanowienia. Choćby z tych powodów – warto było po nią sięgnąć. Być może nie uzyskamy po lekturze dokładnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego dotknęła nas taka czy inna przypadłość… Niewątpliwie jednak książka ta może dostarczyć wskazówek, gdzie szukać dalej, jeśli tylko zdecydujemy się wejść na proponowaną przez nią ścieżkę.

Dzięki „Zrozum swoje choroby” możemy nabrać szacunku dla mądrości natury. Możemy też zacząć zauważać, że w biologii nic nie dzieje się przypadkowo –jedynie nasze spojrzenie jest często zbyt ograniczone, by to dostrzec.

Hanna Pernak