Borelioza

Przypadek boreliozy. Kobieta 28 lat:

W Sylwestra 2014/2015 zaręczyny. Powiadomienie całej rodziny. Ślub planują na IX 2015. W lutym narzeczony dostał kontrakt i przeniesienie do Lizbony. Decyzja 02.02. Wyjeżdża natychmiast 10.02 2015. Byli razem od 6 lat, planowali wspólne życie. Wielki smutek z powodu nagłego rozstania z ukochanym. Pacjentka nie jedzie z nim. Dzwonią do siebie. Przekładają termin ślubu na kolejny rok bo kontrakt jest na rok. Planują spotkać się w sierpniu, kiedy będzie miała urlop. Ona nie może się już doczekać. Zbliżają się wakacje i ma nadzieje, że już niedługo się spotkają ale on od maja prawie nie dzwoni. W czerwcu przestaje dzwonić, nie odbiera telefonów. Po miesiącu ciszy, w VII 2015 pacjentka dostaje wiadomość, że już nie są razem. Poznał tam inną dziewczynę i się zakochał. Prosi aby zrozumiała. To jest jej DHS!

Drugi nagły szok przeżyty w ciągu pół roku! ODCZUCIA: Głębokie poczucie obniżonej wartości, konflikt oddzielenia, porzucenia, konflikt braku pożegnania. Odczuty żal, smutek, złość, niedowierzanie, bezsilność. Konflikt „siedzę między dwoma krzesłami” – chciałaby pojechać do Lizbony i porozmawiać z nim, wybaczyć mu, naprawić ale z drugiej strony czuje się oszukana, porzucona, ZDRADZONA, przygnieciona; konflikt typu „nie ja zdecydowałam o tym rozstaniu”. Ogromne CIERPIENIE. Odwołuje wyjazd do Lizbony. Jedzie sama nad polskie morze. Tam rozmyśla nad własnym życiem, nad tym ile razem przeżyli, o planach i marzeniach, wspólnych, które już się nie zrealizują… Konflikt migracji, konflikt tego, że chciał aby z nim pojechała ale ona się nie zdecydowała.

We wrześniu ma pierwsze objawy: stan podgorączkowy, bóle głowy, osłabienie, bóle mięśni jak przy grypie, ból prawego ramienia, mrowienie dłoni. W XII trafia do lekarza, który zleca jej rezonans kręgosłupa. Stwierdzają dyskopatię w odcinku szyjnym i piersiowym. Rehabilitacja. Objawy nasilają się w II. 2016. Pacjentka jest na zwolnieniu lekarskim, drętwieje jej prawa noga, ręka, jest tak osłabiona, że nie może wstać z łóżka. Przeprowadza się do mamy i ojczyma. W II miał wrócić narzeczony z kontraktu ale przypadkowo dowiaduje się, że awansował i na razie tam zostaje… a ona podświadomie liczyła, że gdy on wróci wszystko się jakoś ułoży, on na pewno ją przeprosi, ona mu wybaczy i znów będą razem ale tak się nie dzieje…

Pacjentka odczuwa bóle i ogromne osłabienie. Inny lekarz podejrzewa boreliozę. Testy wychodzą pozytywnie. Kuracji antybiotykowej nie stosuje. Pacjentka trafia do mnie w III.2016.

Jaki jest konflikt programujący pacjentki?

Gdy miała 9 miesięcy jej tata biologiczny wyjechał do Stanów zarobkowo. Jej mama nie chciała z nim wyjechać, bo tu miała rodzinę, koleżanki, pracę… Przysyłał pieniądze… zabawki… Po roku przysłał list i pozew rozwodowy. Obiecał, że niczego nie zabraknie ani jej mamie ani jej, będzie płacił alimenty ale… zakochał się i chce sobie tam ułożyć nowe życie! Co przeżyła wtedy jej mama? O tym nigdy nie powiedziała ani słowa aż do momentu gdy córka wróciła z konsultacji i zaczęła mamę wypytywać o jej P/C „a właściwie jak to było z moim tatą mamo…?”, „co wtedy czułaś?

Pierwszy raz popłynęło… wszystko co przez lata siedziało głęboko w sercu, jak drzazga, popłynęły słowa, łzy i wylały się emocje. Potem miałyśmy jeszcze jedną sesję, aby wyjaśnić dokładnie dlaczego pacjentka miała takie objawy drętwienia prawej ręki, nogi, bóle mięśni, osłabienie, zmęczenie. Po dwóch tygodniach dostałam wiadomość, że nic ją już nie boli i jedzie odwiedzić…  tatę 🙂

Przypadek z praktyki Magdaleny Ulatowskiej