Na chorobę ci konflikty!

Konflikt to wzrost poziomu stresu, w odniesieniu do problemów związanych z samym sobą, z innymi osobami lub sytuacją. W kontekście Totalnej Biologii konflikt nie ma nic wspólnego z kłótnią, czy rywalizacją, prędzej z zagadką do rozwiązania, która przeważnie dotyczy naszych rodzin i przodków.

MÓZG BIOLOGICZNY – LOGICZNY I PRECYZYJNY

Twórcy i popularyzatorzy teorii Totalnej Biologii, tacy jak Sabbah i Athias, chętnie posługują się matematycznymi zależnościami, w których konflikt <-> choroba. „Jeśli człowiek nie rozwiązuje swojego konfliktu ani w fizyczności, ani w psychice, mózg biologiczny stwarza rozwiązanie za pomocą czegoś, co nazywamy patologią”1 – czyli chorobą. Im konflikt jest większy, tym choroba jest poważniejsza – najpoważniejsza jest ta, która dotknie nas samych.

Grypa, zapalenie płuc, rak – każda z chorób jest odpowiedzią mózgu, który nie chcąc umrzeć z przeciążenia będącego skutkiem stresu, wysyła symboliczną wskazówkę: „Coś jest nie tak!” i swoje własne, tymczasowe rozwiązanie konfliktu na poziomie biologicznym.

Choroba to wyzwanie i zagadka, chwilowe wyłączenie z codziennego trybu życia, trudny moment próby. Choroba to przekleństwo! – tak myśli większość osób, których dotyka sławiony przez Athiasa ludzki sprzymierzeniec: „Choroba jest swoistym dziełem sztuki, kreacją mózgu, która pojawia się i znika, kontrolowana przez mózg”2.

DWIE FAZY KONFLIKTU

Według Totalnej Biologii każda choroba przebiega w dwóch fazach związanych z aktywnością konfliktu. W każdej z nich w ciele zachodzą inne zjawiska. Faza pierwsza ma miejsce gdy konflikt jest aktywny. W tym czasie człowiek jest pobudzony, ma kłopoty z zasypianiem itp. Druga faza rozpoczyna się po rozwiązaniu konfliktu i nazwana jest fazą naprawczą lub fazą zdrowienia. W tym okresie pojawia się między innymi zmęczenie. Wyjątek stanowi konflikt stada, szczegółowo opisany przez Athiasa.

POŁĄCZENIA SYMBOLICZNE

Konflikt możemy obserwować na kilku polach. Najbardziej podstawowe, z którym organizm przeważnie umie sobie poradzić i które łatwiej zdiagnozować, jest biologiczne. Przykładem może być niestrawność albo skaleczenie. Kiedy „niestrawność” przenosi albo objawia się na poziomie psychicznym, „strawienie” konfliktu okazuje się trudniejsze. Stąd odpowiedzią na stres i konfliktowe relacje w pracy bywają wrzody, a nawet rak żołądka.

Każdemu konfliktowi odpowiada jedna i tylko jedna choroba. Poczucie zimna nie jest tylko związane z temperaturą – najczęściej pojawia się u osób które przeżyły konflikt separacji. Patologią korespondującą z utratą terytorium jest zawał mięśnia sercowego, konflikt oporu łączy się z chorobą cukrzycową natomiast konflikt tożsamości – z hemoroidami. Analizując układ trawienny od ust do odbytu, zaobserwować można znamienne korelacje biologiczne i symboliczne.

KONFLIKTY WTÓRNE

Z jednego konfliktu mogą wynikać problemy wtórne, a wychodząc od nich mamy szansę odnaleźć źródło problemu. U większości osób informacja o pojawieniu się choroby wywołuje kolejny konflikt, czyli wzrost stresu – stres, jaki przeżywa osoba, u której zdiagnozowano raka, może być 100% wyższy od tego, który uprzednio wywołał stan chorobowy. Dlatego kolejna dawka stresu, która idzie za informacją o chorobie, może się stać bezpośrednim powodem przerzutów.

Wszystko, co nas spotyka, pochodzi z nas samych, dlatego warto stosować się do dobrych rad i mądrych praktyk – konflikty rozwiązywać na bieżąco, na poziomie psychicznym i emocjonalnym, zanim zamanifestują się jako choroba albo przerzuty, czyli konflikty wtórne.

________________________________________________________

1 Gerard Athias, Programy rodzinne twoich chorób, tom 1, s. 12.

2 ibidem, s. 9