Konflikt biologiczny – czyli dlaczego jelenie umierają na zawał?

Gerard Athias w swojej książce „Programy rodzinne Twoich chorób tom 1” wyjaśnia na przykładzie jeleni walczących o terytorium, w jaki sposób silny stres wywołujący konflikt biologiczny odzwierciedla się na poziomie fizjologii:

Joseph, mój nauczyciel, wyjaśniając mi BIOLOGIĘ CHORÓB wspomagał się zawsze nauką o zwierzętach.
Wychodząc od reakcji i patogenezy zwierząt, robił połączenie konflikt-choroba. W ten sposób, badając jelenie, określił przyczyny biologiczne zawału mięśnia sercowego. Jedyną przyczyną zawału u starego jelenia jest konflikt utraty swojego terytorium.

Zwierzę to żyje w lesie i wyznacza tam granice swojego terytorium, na którym, króluje nad swoimi łaniami.
Najsilniejsze zwierzę bierze udział w reprodukcji gatunku. Każdego roku naraża ono trofeum zwycięzcy w energicznych walkach z młodymi jeleniami. Walczy zatem brutalnie z tym, który jest najbardziej zdolny do zajęcia jego miejsca.
Po zwycięskiej walce stary jeleń panuje dalej, do kolejnego ataku. W tym czasie młody przeciwnik staje się silniejszy, aż dochodzi do tego, że młody samiec pokonuje starego. W ostatniej, śmiertelnej dla starego jelenia walce, rzuci się on z całą mocą, by utrzymać panowanie nad terytorium, lasem i łaniami. Walka w permanentnym napięciu wymaga ogromnej ilość tlenu. By w tym konflikcie być bardziej operatywnym i mieć więcej mocy,  stary jeleń dekoduje swój konflikt w tętnicach wieńcowych.

W aktywnej fazie konfliktu, w nabłonku wyściełającym tętnice, powstają ubytki (owrzodzenia), w fazie naprawczej (po rozwiązaniu konfliktu) ubytki są wypełniane. Poszerzając średnicę swojej tętnicy wieńcowej, stary jeleń zwiększa swój rzut serca. Stary jeleń w rozpaczliwym wysiłku dostarcza więcej tlenu swoim mięśniom i przez pewien czas ma więcej mocy. Walki trwają średnio nie więcej niż piętnaście dni i stary jeleń musi je wygrać, by zachować swoje prawa.

Joseph przestudiował różne możliwości starego jelenia:

– Szybko zwycięża walkę: nie umiera. Umie utrzymać swoje terytorium. Owrzodzenie naczyń pozwala mu pokonać przeciwnika. Jest to rozwiązanie zwycięskie. Pokonany respektuje koniec walk;

Pochyla się przed młodym zwierzęciem.
W ten sposób stwarza prawdziwy konflikt utraty terytorium i jego jedynym wyjściem staje się śmierć przez zawał mięśnia sercowego lub wielka depresja, która sprawia, że staje się starym, samotnym samcem. Depresja ratuje mu życie;

– Jeśli walki trwają zbyt długo, nie jest w stanie utrzymać rytmu.
Po około piętnastu dniach walk zostaje więc prawdziwie rozgromiony przez niemożność dostosowania wydajności pracy serca do zwiększonych potrzeb organizmu. Najważniejsze w  biologii i w naturze jest to, by najbardziej wydajne zwierzę podtrzymało gatunek. Okres godowy musi więc jak najszybciej się rozpocząć, aby młode były wystarczająco silne, by przetrwać ciężką zimę.

Cały ten proces nie może więc zostać przesunięty w czasie przez zaślepienie starego jelenia, który  nie chce ustąpić miejsca młodemu. Natura w całkowitej harmonii jest zaprogramowana w ten sposób, że powyżej piętnastu dni walk stary jeleń nie przeżywa. Zostaje rozgromiony. Młode mogą urodzić się w odpowiednim momencie i kontynuować podtrzymywanie gatunku, kontynuując tę logikę w idealnej harmonii praw natury.

Następnie Joseph doprecyzował szczegóły medyczne:
– Po fazie aktywnej, podczas której w wyściółce tętnicy powstają owrzodzenia, następuje faza naprawcza – ubytki są  wypełniane. To właśnie w tym momencie zatyka się światło tętnicy. Powstające w wyniku konfliktu blizny uważane są  za przyczynę choroby, podczas gdy jej prawdziwą przyczyną jest utrata terytorium.

Najbardziej znamiennym faktem w naszych medycznych założeniach jest ten, że stary jeleń umiera na zawał mięśnia sercowego, podczas, gdy nie prowadzi osiadłego trybu życia, nie pali i nikt jeszcze nie widział jelenia pijącego alkohol. Jego przestrzeń życiowa to zdrowe, zalesione miejsce i nikt nie może u tego roślinożernego zakładać przejawów hipercholesterolemii.

Jedna po drugiej wykruszały się – znane mi medyczne – przyczyny chorób układu sercowo-naczyniowego. Wszystkie choroby miały pochodzenie konfliktowe i wszystkie były zarządzane przez mózg.

Aby sprawdzić słuszność swojego rozumowania, Joseph zasięgnął języka u weterynarzy zajmujących się autopsją starych samców zmarłych podczas walki. Weterynarze potwierdzili, że umierały one z powodu zawału mięśnia sercowego.

Ciąg dalszy w książce „Programy rodzinne twoich chorób” (tom 1)